"Niebezpieczne Kłamstwa" Becca Fitzpatrick



Stella to nie jest moje prawdziwe imię.
Thunder Basin w Nebrasce nie jest moim prawdziwym domem.
To nie jest moje prawdziwe życie.

Po tym jak byłam świadkiem groźnego przestępstwa, zostałam objęta programem ochrony świadków i wysłana do spokojnego miasteczka na końcu świata. Moje życie rozpadło się na milion kawałków. Nie potrafię się tu odnaleźć. Miałam rozpocząć ostatni rok liceum. Miałam być z chłopakiem, którego kocham, ale zostaliśmy rozdzieleni. Teraz w moim życiu pojawił się ktoś inny – czy mogę mu zaufać? Coraz trudniej jest mi ukrywać uczucia. Coraz trudniej jest też kłamać…

Im bardziej czuję się bezpieczna, tym większe grozi mi niebezpieczeństwo.




Tytuł: Niebezpieczne Kłamstwa (Dangerous Lies)

Autorka: Becca Fitzpatrick

Liczba stron: 417

Wydawnictwo: moondrive

               


Hejka! Tutaj postanowiłam napisać recenzję książki, którą ostatnio przeczytałam. "Niebezpieczne Kłamstwa" są pierwszą książką, na którą się zdecydowałam pod autorstwem tej pisarki. Najbardziej mnie chyba zachęciła, chociaż nie zagłębiałam się w jej poprzednie książki. Dodam, że ta była zakupiona na sporym spontanie i wcześniej nie miałam zamiaru jej kupić, lecz tak się stało i przyznam, że jestem bardzo zadowolona z tego wyboru. :)
Jeżeli chodzi o okładkę, to jest boska! Wiem. "Nie oceniaj książki po okładce". Ale co poradzę na to, że jest taka ładna? Do tego te krople wody... Mogę tylko zdradzić, że na żywo wygląda to jeszcze lepiej i bardziej realnie. :D
Teraz trochę o treści. Historia opowiada o dziewczynie, która już miała "plan na życie" i wiedziała co będzie później robić, wiedziała jak chce je spędzić. Ale przecież wszystko się może zdarzyć, więc nieoczekiwanie stanęło jej coś na drodze. Stella była świadkiem przestępstwa, dlatego aby być bezpieczna i "ujść z życiem" została objęta ochroną i wywieziona z miasta na spokojną wieś. Nie spodobało jej się to, bynajmniej pierwsze wrażenie nie było najlepsze. W końcu kto by się ucieszył z tego, że zostaje wywieziony bardzo daleko od domu, bez żadnego pożegnania, a całe jego życie się zmienia i musi zacząć od zera?
No właśnie.
Bardzo bym chciała podać wam więcej informacji, ale nie chcę tak bardzo spojlerować. Inaczej jest jak wam napiszę szczegóły, a inaczej jak czytelnik sam się o tym dowie. Taka magia książki. :)
Dodam, że ta historia była bardzo wciągająca i po prostu DOPE! Od pierwszej strony była akcja, zostaliśmy wkręceni w niebezpieczne wydarzenia. Tak jakbyśmy zostali wciągnięci przez książkę do innego świata, w którym się wiele działo... Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. :D
Są czasami takie książki, że jak nam się np. skleją kartki, to tego nie zauważymy, bo historia przez ten czas aż tak bardzo się nie zmieni. Może tylko drobne elementy. Ta książka się do nich nie zalicza, tutaj każda strona jest przepełniona przygodami.
Zaskoczyło mnie nawet, że w przeciągu tak krótkiego czasu, autorka potrafiła tak zmienić sytuację. Naprawdę, czytając ostatnie strony miałam przed oczami ogromną ilość wersji zakończeń.

Podsumowując książka mi się bardzo spodobała i ją wam polecam. :-)

Dajcie znać w komentarzach czy ją czytaliście, czy nie. Jak tak, to co o niej sądzicie, a jak nie, to czy zamierzacie.
Pozdrawiam! ^.^
Nata xx
Znalezione obrazy dla zapytania blow kiss gif tumblr

Czytaj dalej

Tea Book Tag

Hejka, dzisiaj przybywam do was z Book Tag'iem! Jest to Tea Book Tag, który mi się spodobał i postanowiłam zrobić taki post.
Tak więc poniżej znajdziecie odpowiedzi moje oraz Oli - wpadajcie do niej! :-) ( hihihi to ja Złodziejka Zapisanych stron, tylko nie mów Nacie :D)





Czarna herbata, czyli mój ulubiony klasyk.
Nata: Mam kilka takich książek, lecz na pewno zalicza się do nich Harry Potter (wszystkie części) oraz Opowieści z Narnii, które są przepiękne i od razu mi się spodobały. Na dodatek były szkolną lekturą, wtedy właśnie po raz pierwszy po nie sięgnęłam. Wcześniej po prostu widziałam filmy w telewizji. ;)
Ola: Mały Książę <3 Kochani ostatnio przeczytałam tą książkę (30 stron z czego pół to obrazki) ale jest niesamowita. Dodatkowo polecam obejrzeć film animowany. Jest trochę inny niż książka ponieważ jest długie wprowadzenie do historii małego księcia przez historię matki i córki, ale jest cudny  <3


Zielona herbata, czyli książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasnęłam.
Nata: Tutaj wspomnę o szkolnej lekturze. Niestety, ale są to Krzyżacy. Na dodatek jest to bardzo długa książka... Nie to, że mi bardzo przeszkadza ilość stron, bo jak książka jest wciągająca, to im dłuższa, tym lepiej, ale ta akurat mi nie przypadła zbytnio do gustu, wydawała mi się być nudna, i tyle.:/
Ola: Za mało czytam :D kochani, zazwyczaj sama wybieram sobie książki więc są dla mnie ciekawe ;) ale przysypiałam na Krzyżakach ;) to nie mój gust, nie lubię historycznych książek. A noi to lektura :D

Czerwona herbata pu-ehr, czyli książka, w której bohaterowie ciągle się przemieszczają. 
Znalezione obrazy dla zapytania między życiem a życiemNata: Tutaj napiszę o "Między życiem a życiem". Bohaterka co noc przemieszcza się, ale do innego życia, a te życie to JEJ życie, lecz z inną rodziną, trochę inną osobowością. Przemieszczenie głównej bohaterki jest dla niej trudne, a kiedy próbuje powiedzieć prawdę, to biorą ją za wariatkę. Jak chcecie się dowiedzieć więcej, to tutaj jest moja recenzja tej książki : "Miedzy życiem a życiem".
Ola:  Miałam się rozpisać o Mrocznych Umysłach, ale przypomniałam sobie o 5 Fali. Książka jest cudowna. Ktoś zabija całą populacja i z kilku miliardów ludzi zostaje tylko kilkaset ludzi a z każdą chwilę jest coraz mniej. Przez całą książkę poznajemy Cassie, która przeszuka cały świat by odnaleść swojego bata <3 wszystkim bardzo polecam tą książkę <3


 Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi.
Nata: Zapomniane by Cat Patrick. :))
Ola: Odessa- książka jest niesamowita. Pomysł jest oryginalny, ciekawy, akcja jest świetna. Książkę wszystkim bardzo polecam i mam nadzieję, że więcej osób ją przeczyta <3 


Biała herbata, czyli książka niezasłużenie popularna.
Nata: Tutaj nie mam niestety żadnej odpowiedzi. :/
Ola: Niemam takiej :/ to oznacza, e umiem wybierać dla siebie fajne ksiązki :D ale wracając do pytania- jeśli przeczytam jakąś zła, na pewno o tym napisze na blogu :)


Herbata yerba mate, czyli książka, przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, aby akcja się rozwinęła.
Nata: Zdecydowanie szkolne lektury :D
Ola: Coś mi się kojarzy ale nie wiem co :/ miałam sobie kupić np. "Syrenę" Kiery Crass ale jak  się dowiedziałam, że przez 1000 stron nie ma żadnego dialogu to się załamałam i odpuściłam. Należę do tych osób które kochają dialogi <3


Herbata ziołowa, czyli książka, którą czytano mi na dobranoc, gdy byłam mała.
Nata: W sumie to zbyt często nie miałam czytane na dobranoc, ale pamiętam jak męczyłam swoich rodziców, aby mi ciągle czytali Kopciuszka. Wtedy jeszcze nie umiałam czytać, ale bardzo chciałam wysłuchać tej historii. Dlatego tak polubiłam książki, nawet kiedy jeszcze nie umiałam czytać, to chyba odkryłam swoje... hobby. :D
Ola: Niestety mi nie czytano na noc. Czytałam sama, albo mama mi czytała ale to w ciągu dnia :) 



Herbata owocowa, czyli moja ulubiona lekka książka. 
Nata: Moja ulubiona lekka książka - Dziewczyna z Drużyny ! Niedawno ją przeczytałam i bardzo przyjemnie mi wtedy minął czas. :) ( recenzja )
Znalezione obrazy dla zapytania królowa lata książkaOla: Obsydian, <3 kochani to jest nowo odkryta przeze mnie perełka ale jest niesamowita <3 książkę szybko się czyta, humor <3 (we wtorek pojawi się u mnie jej recenzja)


Iced Tea, czyli książka, która zmroziła mi krew w żyłach.
Nata: Tak... Nie wiem, jak bym zareagowała teraz po przeczytaniu tej książki, ale wtedy - jakiś czas temu przeżyłam lekki dreszczyk, w niektórych momentach, nie mogę powiedzieć, że książka była zła, może czasami troszkę mroczna... Nosi tytuł "Królowa Lata" by Melissa Marr. 
Ola: Zamarznięta Charlotte. Jest to taki lekki horror z motywem lalek. Ogólnie wszystko zaczyna się od tablicy Ouija. Dwójka przyjaciól wywołuje ducha. Niestety jedno z nich ginie, a drugie wyrusza daleko do rodziny. Tam jest mnóstwo lalek.....

Rozlana herbata, czyli kogo taguję!
* oraz wszyscy, którzy chcą ten tag wykonać :)


Pozdrawiam, 
Nata ❤
Czytaj dalej

DIY | Room Decorations

Witajcie! Dzisiaj przygotowałam dla was DIY, czyli ozdoby do pokoju. Zbliża się zima, więc postanowiłam je zrobić, lecz pasują na każdą porę roku. :)

1. Ozdoba - kulki z włóczki
Potrzebujemy:
-włóczkę/sznurek/...
-klej
-balony
-woda
-miseczka/niepotrzebne opakowanie np. po jogurcie
-można dodać też brokat

Do miseczki wlewamy odrobinę wody i mieszamy ją z klejem (można również dosypać brokat, aby ozdoba się błyszczała). Później dodajemy naszą włóczkę, aby była pokryta klejem. Dmuchamy balony (na wielkość jaką chcemy mieć nasze kulki) i okręcamy włóczką z klejem. Następnie odstawiamy kulki na noc/ kilka godzin, aby wyschły. Gdy już określony czas minie, przebijamy nasze balony czymś ostrym, np. igłą. Pozbywamy się ze środka balona i... nasza ozdoba jest wykonana! Może posłużyć jako bombka na choinkę, przyczepiona do gałązek w wazonie, powieszona na sznurku, położone na półce... To zależy od ciebie, gdzie chcesz ją umieścić i do czego posłuży. :)
Przyznam, że moja nie wyszła najlepiej, ale chyba jak na pierwszy raz, to nie jest też najgorzej. xD















                       2. Ozdoba - słoik z marzeniami
Potrzebujemy:
-słoik
-kolorowy papier
-marker/długopis
-nożyczki
-ozdobna kokardka, sznurek,
niepotrzebne gumki loom bands lub po prostu coś do zawiązania

Wycinamy kolorowe prostokąty, takiej samej szerokości. Piszemy na nich nasze marzenia, mogą to być też cytaty, słowa, które nas zmotywują, aspiracje, do czego dążymy, co nam sprawia radość. :) Później je zawijamy i zawiązujemy (ja tutaj użyłam gumek loom bands). Później wszystkie nasze marzenia wrzucamy do słoika. Na słoik naklejamy karteczkę z napisem MARZENIA ( w jakim chcesz języku, ja napisałam po angielsku ) i zakręcamy słoik. Na koniec dodatkowo możesz zawiązać pokrywkę kokardką, ozdobnym sznureczkiem. Gotowe! Teraz wystarczy to tylko postawić ( np. na biurku, szafce ). ^.^








Robiliście już kiedyś te rzeczy? A może zamierzacie? Która ozdoba wam przypadła bardziej do gustu? Też już u was padał śnieg? :D


Pozdrawiam,
Nata :)
Czytaj dalej