piątek, 30 września 2016

Sposoby na lepszy humor

Witajcie! W tym poście chcę wam przedstawić sposoby na lepszy humor. Wiem, że czasami każdy ma takie momenty, w których bardzo potrzebuje czegoś, aby polepszyć sobie samopoczucie. Takich sposobów je
Czytaj dalej

piątek, 23 września 2016

"Girl Online" Zoe Sugg

Hello! Dzisiaj wpadam do was z postem o "Girl Online", która jest naprawdę warta poświęcenia uwagi. W skrócie: jest świetna! :D Pierwszą część przeczytałam w jeden dzień, a drugą również w jeden dzień... haha, tak spodobała mi się, nawet bardzo, proste, że nie miałam na jej temat żadnej opinii wcześniej, ale gdy trafiła w moje ręce, to nie mogłam jej wypuścić. xD





Tytuł: Girl Online
Autorka: Zoe Sugg
Wydawnictwo: Wydawnictwo Insignis
Data premiery: 2015-04-08
Ilość stron: 368

"Girl Online" to pierwsza, pół internetowa powieść Zoe Sugg, która w sieci ma rzesze fanów. Jej blogi cieszą się ogromną popularnością na całym świecie, a kanał YouTube subskrybują miliony użytkowników.

Nastoletnia Penny publikuje swoje najskrytsze przemyślenia na blogu pod nickiem Girl Online. Dziewczyna pisze o szkolnych problemach i domowych perypetiach. O miłości, przyjaźni, niecodziennych rodzicach, a także o napadach paniki, które skutecznie utrudniają jej życie.
Lekarstwem na piętrzące się w życiu osobistym problemy ma być przeprowadzka z rodzicami do Nowego Jorku. W nowym mieście Penny poznaje przystojnego gitarzystę Noah, który wkrótce staje się tematem większości wpisów na blogu. Noah skrywa jednak tajemnicę, która może zdemaskować Girl Online i zniszczyć największą przyjaźń Penny.


Przeczytałam tą książkę m.in. dlatego, że znalazłam Zoellę na YT, a następnie poczytałam jej bloga. :)

Girl Online opowiada o historii nastolatki, którą spotykają różne problemy, dziewczyna nie do końca umie sobie z nimi poradzić, a osoby, na których jej zależało mogą okazać się fałszywe i ją zostawić. Rodzice Penny zawodowo organizują różne uroczystości-wesela, więc nastolatka czasami pomaga im w pracy. 

Książka przedstawia nam świat z perspektywy człowieka, który szuka pomocy, pokazuje nam jak sobie radzić z problemami oraz jak odnaleźć się w trudnych dla nas sytuacjach. Penny ma brata oraz przyjaciela, który zawsze ją wspiera lub pomaga dokonać dobrego wyboru. W szkole dochodzi do... "strasznego" wydarzenia, przez które Penny zamyka się w sobie. 

Następnie jej rodzina dostaje korzystną propozycję na urządzenie wesela za granicą, a tam Penny poznaje pewnego chłopaka. Wtedy czuje się jak całkowicie inną osoba, która zostawiła wszystkie swoje problemy i wpadki daleko za sobą, a teraz przyjechała jak odmieniona i chce korzystać z życia oraz się nim cieszyć.

Bardzo mi się podoba jak Zoe napisała tą książkę, bohaterzy, treść, poczucie humoru, na początku książki cały czas się uśmiechałam. :) Po prostu jak taki "umilacz czasu" XD. 
Jeżeli nie czytaliście tej książki, a zastanawiacie się nad tym - to wam ją polecam. 
Ja teraz nie mogę się doczekać polskiej wersji "Girl Online going solo"(trzecia część), równie dobrze mogłabym kupić wersję angielską, ale nie chcę już mieszać tych części na grupy językowe, wolę mieć każdą w tym samym języku. 
Tak, więc kończę tego posta życząc wam udanego weekendu (lub innego dnia, w zależności kiedy to czytacie).
A wy czytaliśie już tą książkę? 
xx
Nata :)
Czytaj dalej

sobota, 17 września 2016

"Wszystkie jasne miejsca" Jennifer Niven

Hej! W dzisiejszym dniu przychodzę do Was z recenzją książki "Wszystkie jasne miejsca", przeczytałam ją kilka dni temu, chociaż chciałam napisać o niej wcześniej, niestety nie mogłam ze względu... internetowych "problemów", obowiązków itp. :P

Znalezione obrazy dla zapytania wszystkie jasne miejsca




  Tytuł: "Wszystkie jasne miejsca"
  (oryg.: All the bright places)                                          
  Autorka: Jennifer Niven                                                                        Wydawnictwo: Bukowy Las
  Rok i miejsce wydania: Wrocław, 2015
  Ilość stron: 415






Theodore FINCH codziennie rozmyśla nad różnymi sposobami pozbawienia się życia, a jednocześnie nieustannie szuka czegoś, co pozwoliłoby mu pozostać na tym świecie. VIOLET Markey żyje przyszłością i odlicza dni do zakończenia szkoły. Marzy o ucieczce z małego miasteczka w Indianie i od rozpaczy po śmierci siostry.
Kiedy Finch i Violet spotykają się na szczycie szkolnej wieży, sześć pięter nad ziemią, nie do końca wiadomo, kto komu ratuje życie. A gdy ta zaskakująca para zaczyna pracować razem nad projektem geograficznym, by odkryć "cuda" Indiany, ruszają - jak to określa Finch - tam, gdzie poprowadzi ich droga: w miejsca maleńkie, dziwaczne, piękne, brzydkie i zaskakujące. Zupełnie jak życie. Wkrótce tylko przy Violet Finch może być sobą - śmiałym, zabawnym chłopakiem, który wcale nie jest takim wariatem, za jakiego go uważają. I tylko przy Finchu Violet zapomina o odliczaniu dni, a zaczyna je przeżywać. Uczy się żyć od chłopaka, który pragnie umrzeć.
         
Jest mi bardzo trudno powstrzymać się od spojlerów, ponieważ książka mnie naprawdę wciągnęła i cieszę się, że każda z tych stron była bardzo ciekawa i można było ją po prostu przeczytać jednym tchem. "Wszystkie jasne miejsca" to historia, która porusza temat dzisiejszych problemów nastolatków, ale również grona ludzi w różnym wieku, ponieważ rozpacz i smutek po śmierci ważnej dla nas osoby może nam towarzyszyć bez względu na wiek. Finch to chłopak, który jest uważany za kogoś dziwnego i rozmyśla nad śmiercią, z kolei Violet to dziewczyna, która odlicza dni do wakacji, żyje ze smutnym wspomnieniem po stracie osoby, która miała wielkie znaczenie w jej życiu. Pewnego dnia się spotykają, a ich życie nabiera kolorów.

Spodobało mi się, że książka była napisana z punktu widzenia dwóch głównych bohaterów, co nam ułatwiło poznanie dokładniej myśli naszych postaci. Ostatnio często spotykam się z takim sposobem pisania książek. :)

Autorka napisała tą historię świetnie i nie wiem co mogę więcej dodać, czytając ostatnie strony książki byłam zaskoczona, wstrząśnięta, smutna i podekscytowana jednocześnie, że Jennifer tak dobrze sobie poradziła z zakończeniem, przynajmniej według mojej opinii. :D

Ogólnie książka jest czasami smutna, wesoła, a czasami wzruszająca, pokazuje nam skutki różnych sytuacji, jak sobie poradzić z problemami.
Nie potrafię wymienić minusów, okładka mi się podoba, treść również, a na dodatek autorka umiała często dodać odrobinę ciekawostek ze świata, cytatów, które jeszcze bardziej urozmaiciły tą książkę.

Jeżeli nie czytaliście jeszcze Wszystkich jasnych miejsc, to Wam serdecznie polecam ;)

Pozdrawiam, Nata ♥


Czytaj dalej

czwartek, 1 września 2016

Smile

Hej! Dzisiaj chcę trochę napisać o UŚMIECHU. Uśmiech jest bardzo ważny w naszym życiu oraz życiu innych. To właśnie dzięki niemu, nasz dzień może być lepszy - weselszy i pogodniejszy. Przecież każdy
Czytaj dalej